♥Tutaj mamy wniosek. I nasze zdanie.
Czasem możemy myśleć, że jesteśmy najlepsi, najbardziej wartościowi, niepokonani.
Może jakiś trener, też tak nas ocenił.
Może ten trener wręcz nam to powiedział.
Że w sumie, to nie musimy robić już nic.
Że możemy być spokojni o siebie.
Dobry trener ma to do siebie, że nigdy nie wiesz co on planuje. On nawet sam chyba nie wie :))
Coś tam rzuci niby od niechcenia, coś niedopowie. A Ty się wpakujesz w takie g.. że żeby się z niego wydostać.. to dopiero się napracujesz.
A on sobie spokojnie trenuje innych.
Którzy nawet nie wiesz kiedy cię doścignęli, prześcignęli i tylko zapach po nich pozostał :))
Bo dobry trener widzi wszystko.
A ciężką pracę docenia jak nikt na świecie.
♥Jak to fajnie widać, kiedy ktoś jest mocny.
Jest takie ciekawe spojrzenie.
Zazwyczaj jest dużo skromności.
Wtedy właśnie jest to spojrzenie.
Takie spojrzenie, prawie że przestraszonej osoby.
Bo wie że i jak jest mocna/mocny :)
♥Chyba proporcjonalnie do ilości lat, które nam zajęły aby stać się dobrym?
A może nie o lata tutaj chodzi.
Może nagroda jest adekwatna do włożonej pracy?
Kto to wie :)
Na pewno im trudniejsza realizacja marzenia, tym bardziej jego spełnienie cieszy, Tym bardziej docenione.
♥Zdaniem trenera :)
Należałoby chyba zasygnalizować, że to tylko „moje zdanie”.
Narzucanie czegoś..to już „tricky game” :)
„Moim zdaniem” ale ty rób jak uważasz! Pomyśl, ewentualnie pozbieraj czyjeś „zdania” i decyduj.
Po drugie
Doradzając, czy iść w tym kierunku, a nie w innym, wypadałoby sprawdzić wcześniej oba kierunki samemu!
Czy warto uprawiać sport?
Może doradzić osoba, która przeżyła okres w którym żyła uprawiając sport, oraz okres nie uprawiając sportu.
Czy warto mieć żonę/meża? Tak samo. Ktoś kto będąc żył w małżeństwie, ale też żył jako singiel(po małżeństwie) podobny okres czasu może coś na ten temat doradzić.
Czy dieta roślinna, czy zawierająca produkty odzwierzęce. Też ciężko żeby ktoś wypowiadał się na temat jednej czy drugiej, nie żyjąc kilka lat ją stosując.
I tak w każdym przypadku.
Inaczej będzie to tylko najzwyklejsze narzucanie własnego zdania - i to jeszcze niesprawdzonego.
Pisząc „wskazówki na dziś” często pada pytanie:
„Ale wiesz to?”
„No dobra, nie wiem”
„To nie pisz”
Raz było
„Ale wiesz to?”
„Nie wiem ale tak jest! Piszemy!”
♥Takie dawne przemyślenia trenera.
Zawodnik trenujący sport, często mierzy się z dopingiem. Ktoś proponuje, zawodnik walczy, że niezdrowe, że ohyda, że to chore.
Są też wypadki, blizny, jest niebezpiecznie.
Zawodnik kończy karierę.
Idzie na „imprezę”.
Obrzygane podłogi, szczękościski, piana z ust, oczy jak pięć złotych.
Lanie się po mordzie, noże w kieszeni albo pod czyimś gardłem.
To spotyka w życiu normalnym, u normalnych ludzi.
Jakby.. takie.. yyyyyy
To nie jest ani normalne ani zdrowe.
Zdrowe i normalne to jest bycie pijanym ale z miłości, czy ze szczęścia. Normalne i zdrowe, a zachowania podobne :)
♥Łatwo nie łatwo ale jeśli czujesz, że robisz coś wbrew sobie albo ktoś chce żebyś zrobiła/zrobił coś wbrew sobie to zdaniem trenera czas na słowo NIE.
Kto wie, może jest takich więcej :)
Z natury każdy człowiek jest identyczny, ma takie same prawa i prawo do wolności.
Jeśli czujesz, że słowo NIE jest czymś nieakceptowalnym dla kogoś, że nie masz wyboru. Że musisz się zgodzić. To znak że dzieje się coś złego.
I nieważne, czy jest to prezydent, lekarz, ksiądz, tata, mama, pies czy KTOKOLWIEK!
Takie jest zdanie trenera.
Bo w sporcie, kolarstwie też bywa, że słowo NIE jest czymś wydawałoby się.. „nie na miejscu”.