Piękno wyścigów amatorskich
Coś pięknego.
Każdy może zaprezentować swoją siłę, umiejętności techniczne i taktyczne.
Wbrew pozorom prędkości na wyścigach amatorskich nie różnią się znacząco od prędkości zawodowców.
W obu przypadkach zwykle jest to 40-45km/h (średnia).
W peletonie amatorskim też są ucieczki, pościgi, kraksy i szybkie finisze. Pościgi trochę inne. Na zasadzie sojuszu z innymi zawodnikami (wspólny interes) albo samotnych przeskoków.
Bardzo fajna zabawa i zwykle sportowa rywalizacja.
Oczywiście pojawiają się też drużyny ale na szczęście nie są tak dobrze zorganizowane jak w peletonie zawodowym. Często w skład drużyn wchodzą zawodnicy z przeszłością wyczynowego kolarza. Jeśli by przenieść zasady z peletonu zawodowego do amatorskiego (co się zdarza), to pojedynczy zawodnik (typowy amator) musiałby jechać albo przed peletonem, albo za. Bo ktoś mu zarzuci, że wciska się w pomiędzy kolarzy z jednej drużyny, która rozprowadza swojego lidera do finiszu.
Niepisane zasady :)