Trening siłowy
Brak email i danych osobowych
(nowy post)
Czy muszę podawać adres e-mail oraz moje imię i nazwisko?
Tak samo podczas nawiązywania współpracy w zakresie opieki trenerskiej - dane osobowe oraz adres e-mail nie są już wymagane (oczywiście nic nie zmienia się jeśli chodzi o pozostałe parametry osoby trenującej takie jak wiek, waga, dostępność itp).
Coś kosztem czegoś i wszelkie linki, hasła należy oczywiście zapisywać na własną rękę ponieważ nie ma w takim wypadku (brak adresu e-mail) możliwości przypomnienia tych danych.
Ps. W systemach płatności wymaga się adresu e-mail i danych osobowych ale nie muszą one należeć do osoby składającej zamówienie (uwaga: JacaCoachTEAM nie zapisuje danych z formularza płatności ale ma do nich wgląd w systemie płatności lub w danych przelewu).
Dane osobowe i adres e-mail nie są już konieczne do złożenia zamówienia i współpracy.
Tak samo podczas nawiązywania współpracy w zakresie opieki trenerskiej - dane osobowe oraz adres e-mail nie są już wymagane (oczywiście nic nie zmienia się jeśli chodzi o pozostałe parametry osoby trenującej takie jak wiek, waga, dostępność itp).
Coś kosztem czegoś i wszelkie linki, hasła należy oczywiście zapisywać na własną rękę ponieważ nie ma w takim wypadku (brak adresu e-mail) możliwości przypomnienia tych danych.
Ps. W systemach płatności wymaga się adresu e-mail i danych osobowych ale nie muszą one należeć do osoby składającej zamówienie (uwaga: JacaCoachTEAM nie zapisuje danych z formularza płatności ale ma do nich wgląd w systemie płatności lub w danych przelewu).
Story
Praca trener kolarstwa
working time :)
Magia prasy
Ciekawostka o tym, że coraz trudniej porozmawiać swobodnie, z kimkolwiek. O tym, z czym mierzą się sportowcy, szczególnie dziś.
Wpajano kiedyś, że za plecami się nie rozmawia o kimś. „Nie obgaduje się”.
Czym jest pisanie artykułu o drugiej osobie, o sportowcu w naszym przypadku?
Czy piszący jest w stanie to samo powiedzieć w twarz sportowcowi, co o nim napisał w internecie, powiedział na antenie, napisał w gazecie?
A kim jest czytający, słuchający takich wywodów?
Chce czy nie chce, jest to osoba „obgadująca” sportowca. Bo przy tym sportowcu najprawdopodobniej by tego nie słuchała „yyyy, ale on/ona tutaj stoi!!!!”
Tak najprawdopodobniej by było. Praktycznie zawsze.
Taka pułapka aktualnych czasów :)
Takie obgadywanie na niewyobrażalną skalę :)
Pułapka, bo nie kończy się na bezkarnym „opluwaniu” osoby publicznej. To staje się powszechne wśród nas.
A jak uprawiać sport w takich warunkach?
Czasem sportowiec nie wytrzymuje i jest niemiły dla rozmówcy, też publicznie, też na szerszą skalę.
(nie zapominajmy, że sportowiec to osoba z charakterem - za to ich kochamy i podziwiamy)
Ależ wtedy musi mieć zbudowaną pozycję, zaufanie, siłę żeby przetrwać to co go/ją czeka :)
A jak osoba, o której się pisze, czy mówi tu i tam, ma rozmawiać z kimkolwiek, wiedząc, że rozmówca coś o niej „wie”. Coś wie, ale nie powie, nie chce poruszyć tematu siedzącego mu/jej w głowie, wstydzi się, boi się reakcji.
Robi się niezręcznie :)
Może dojść do sytuacji, że ktoś o kim się pisze, mówi publicznie, rozmawia z innymi udając „że jest normalnie” :)
I mamy tzw „gwiazdorzenie” bo robi się dystans :)
Wskazówki tutaj nie ma. Bo są pieniądze po każdej stronie itd. Ale nie dziwmy się, że coraz trudniej o szczerą rozmowę :)